Eutanazja - "dobra śmierć" , przyspieszenie śmierci
chorego człowieka. Według polskiego prawa to rodzaj zabójstwa. Według wiary
chrześcijańskiej Bóg daje życie i tylko
Bóg może je odebrać. A według współczesnego człowieka: człowiek jest panem swojego losu, więc może
zdecydować czy chce męczyć się z chorobą lub starością czy woli iść do „wiecznego
szczęścia”. Jednak rodzi to wiele problemów:
kto miałby to wykonywać?, kto może decydować czy podda się eutanazji?
Na każdych urodzinach i świętach życzymy 100
lat, szczęścia i zdrowia. Gdyby to się spełniało to świat byłby piękny i nie byłoby problemów z depresją , chorobami i eutanazją.
Zawsze chcemy by osoba przeżyła jak najdłużej więc po co jej „pomagać”.
WIĘC ŻYCZĘ WSZYSTKIM MOIM CZYTELNIKOM 100 LAT ŻYCIA
W SZCZĘŚCIU
I ZDROWIU,
by nigdy nie mielibyście takich problemów.
Nawiązanie do historii:
„W średniowieczu dominował typ eutanazji samobójczej lub zabójczej używano
mizerykordii do skracania życia śmiertelnie rannym rycerzom, przeciwnikom, jak
również przyjaciołom” [ Marek Kośmicki: Co wiemy o eutanazji?]
„Śmierć jest wiecznym schroniskiem, w którym nic się nie
odczuwa.”[Cyceron]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz